2025-05-30
Kuchnie Świata: Kiedy świat pachnie… awokado
Na początku będzie zapach. Ziemisty, świeży, ciepły. Gdzieś między pieczoną papryką a duszoną rybą. Potem pojawi się dźwięk. Skwierczenie, bulgot, śmiech w obcym języku. W końcu zobaczysz kolory. Mąkę na rękach, czosnek na stole, awokado przekrojone na pół.
To „Kuchnie Świata”, jedno z najbardziej zmysłowych wydarzeń festiwalu „Spotkania z Folklorem”.
W sobotę, 19 lipca, o 11:00 na Zarabiu pojawią się nie tylko muzycy, ale też kucharze. Nieprofesjonalni, ale gotujący z pasją. Członkowie zespołów folklorystycznych. Zanim wejdą na scenę, pokażą, czym naprawdę smakują ich kraje.
Bułgarzy przyrządzą swoją słynną banicę. Zwinięty, zapiekany placek przekładany miękkim serem. Do jej przygotowania zużyją 60 jajek, 28 kg jogurtu, 15 kg ogórków i ogrom czosnku. Wyjdzie z tego sporo porcji. Słodko-słonych, kremowych, jedzonych rękami. Takich, które się pamięta całe lata.
Na sąsiednim stoliku – thieboudienne. Danie z Senegalu, nazywane przez miejscowych „smakiem domu”. Duszony ryż z papryką, marchewką i maniokiem. A na szczycie – soczysta ryba, prosto z Atlantyku. Każda warstwa mówi własnym językiem: o słońcu, oceanie, o czasie.
Muzycy z Wenezueli trzymają w dłoniach kukurydziane placki. Z zewnątrz chrupkie, w środku miękkie. Arepas. Topniejący ser z kurczakiem, awokado i rodzynkami. Pachną, jak ciepły wiatr znad Karaibów.
Wokół króluje jedzenie. Zapachy drażnią zmysły. Ile kontynentów, tyle smaków. Włochy, Turcja, Grecja, Polska. Każdy zespół przywozi coś z własnego stołu. Ale „Kuchnie Świata” to nie tylko posiłek. To festiwal wewnątrz festiwalu. Gdzie folklor pachnie przyprawami.
Warto zapamiętać. Wpadnij głodny, wyjdziesz szczęśliwy.
„Kuchnie świata”
sobota, 19 lipca, 11:00, Zarabie